06.06.03
Komentarze: 1
6.6.03
Jak pięknie mieć przyjaciół. Szkoda tylko że nie na co dzień. Ale dobre i to. Jak już się zjawią, raz na dwa miesiące, życie nabiera innych barw. Wszystko jest inne. Nawet nie wyobrażacie sobie co można zrobić przez tydzień. Tylko przez te siedem dni.
Teraz np. dzięki Grzesiowi, rzuciłem palenieJ i jestem z tego tak dumny, że mało mnie nie rozerwie J. Jakby tego było mało, zdecydowałem się na kolczyk w brwi a to już wykraczało poza mój tok myślowyJ. Grzesiek potrafił odmienić moje życie i to o te 180 stopni J. I chyba tylko na nim będę się skupiał. On dla mnie jest jak brat. I będzie, bo tego prawdziwego brata nie mam i mieć nie będę.
Zrobiliśmy grill, ostatni teraz, w gronie tych, których kocham. Następny może będzie gdzieś w sierpniu. I przez to szlag mnie trafia. Życie zmusza nas do ciągłego szukania pracy i to nie koniecznie w tym zasranym kraju. Mam żal do wszystkich i wszystkiego.
Grill się może udał ale nie należał do tych, gdzie wszyscy dobrze się bawili, ale… Grunt że dane nam było pogadać i pożegnać się.
Dodaj komentarz